poniedziałek, 30 czerwca 2014

WROCŁAW- NADODRZE- I LO.

Dzieła architekta miejskiego Richarda Plüddemanna.

Z przewodnikami miejskimi spotkaliśmy się przed I LO na ul. Poniatowskiego.
Jeszcze idąc w kierunku szkoły zobaczyłam piękny stary budynek. Przecież on tam zawsze stał , a ja go nie widziałam?
Zrobiłam zdjęcia, zobaczcie, czy nie jest piękny( z lewej)? 



Ucieszyłam się , że budynek jest odnawiany.  Na elewacji budynku jest zegar słoneczny. Zobaczyłam to dopiero oglądając zdjęcia w domu. Od strony placu szkolnego.


Kiedyś przed szkołą , na placu stała dumna postać generała Karola Świerczewskiego. Nie tak dawno go zburzono, czy wywieziono? 
I Liceum Ogólnokształcące po wojnie nosiło nazwę im. gen. Karola Świerczewskiego.
Budynek zbudowano w 1907 roku. Architektem był radca miejski  Richard Pluddemann. R. Pluddemann do Wrocławia przyjechał w 1885 r. , radca miejskim był do 1908 r. Zostawił po sobie około 100 budynków: szkolnych , szpitali, Hala Targowa, most Grunwaldzki... Nie zawsze był głównym architektem ale jako radca miejski miał duży wpływ na ich charakter.Jednym z jego współpracowników był Karl Klimm.
Szkoła była szkołą żeńską- Gimnazjum im. cesarzowej Victorii. Gimnazjum to była szkoła wyższa i musiała być odpowiednio wyposażona. Wchodząc z ulicy na teren szkoły widać budynek szkolny z dużymi oknami by oświetlenie było odpowiednie do nauki.  Po lewej w budynku na piętrze i poddaszu- mieszkanie dyrektora szkoły, na parterze biblioteka. To ten budynek wyżej ( z zegarem słonecznym).
Po prawej stronie ( ten budynek również przy ulicy, zdjęcia poniżej) w budynku mieściła się sala gimnastyczna i prace ręczne. 
R.Plueddelann  projektując brał pod uwagę 3 warianty : funkcja, konstrukcja, materiał. Budynki do dziś przetrwały, są mocne mają solidną bazę - fundamenty. I dobrą wentylację. 



 
Poniżej budynek z salą gimnastyczną i salą prac ręcznych.







 Już wyszliśmy na ulice a po drugiej stronie już zrewitalizowana kamieniczka. Musiałam zrobić zdjęcie:)

A to dopiero początek spaceru , ciąg dalszy w następnych postach.  

3 komentarze:

  1. Kaziu, fantastyczna relacja. Zdjęcia oglądałam z wielką przyjemnością.
    Pokazałaś przepiękną architekturę. Bardzo lubię reliefy na kamienicach.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia, czuć, że aparat kocha fotografkę :)
    Bardzo ciekawa relacja, zachęca do powrotu do Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń