W tym roku koniecznie chciałam jechać i już od początku maja myślałam , kiedy będzie najlepiej. Wydaje mi się że to właśnie ten okres jest bardzo dobry. Mnóstwo kwiatów, kwitnących drzew śpiewające ptaki i ten zapach, ach...
Nie będę dużo pisała bo obfociłam bardzo dużo. Jest gdzie spacerować, tereny rozległe, z najwyższych miejsc widać okolice, np Śnieżkę .
Ode mnie do Wojsławic jest około 70 km. Miejsce bardzo ciekawe, historia również , do poczytania tu
Ode mnie do Wojsławic jest około 70 km. Miejsce bardzo ciekawe, historia również , do poczytania tu
Można tu kupić sadzonki w dobrych cenach. Przed wejściem do ogrodu , na dużym placu rozłożone są muzealne sprzęty, którymi kiedyś się pracowało.
A teraz już zdjęcia. Uprzedzam jest ich dużo:) Ruszamy...zbliżenie.
Tutaj można zrobić sobie grilla , środku domku jest " ognisko ", właśnie dymek ulatuje kominem chociaż na zdjęciu tego nie widać.
Trochę energii pobrać od Natury i dalej spaceruję:)
Chwila odpoczynku, zasłużyłam chyba, prawda?
Jeszcze kupiłam dwie azalie japońskie i wracamy do domu. Pozdrawiam serdecznie.
/
Naprawde urocze miejsce! I jakie bogactwo roslin wszelakich!
OdpowiedzUsuńPieknie!
Aniu to Ty mnie zmobilizowałaś do zwiedzenia ogrodu. Twój post- Majowo-kwiatowo o poranku dał mi kopa , Ale dobrze, że teraz bo chyba jest szczyt kwitnienia rododendronów, różaneczników.
UsuńTak, to chyba najpiekniejszy czas w roku.
UsuńFantastyczna relacja. Wojsławice są piękne od wiosny do jesieni... Zachwycają w maju i czerwcu bo kwitną azalie i rododendrony, w lipcu liliowce, w sierpniu hortensje a we wrześniu piękne trawy...
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu wybieram się do Wojsławic... nie jestem pewna czy jednak dojadę. To nie chodzi o te 240 km ale o pogodę... Dwa lata temu wyjeżdżając z domu była piękna pogoda, i miała być piękna pogoda... Pod Wrocławiem zaczęło się chmurzyć a nad Wojsławicami przeszło 5 bardzo groźnych burz. Schroniliśmy się w tym grillowniku. Dobrze, że wewnątrz były wysokie kloce, wdrapaliśmy się na nie. Baliśmy się uderzających piorunów.
Przeżyliśmy wtedy prawdziwy horror.
Pozdrawiam serdecznie:)
Masz rację , Wojsławice cały rok piękne :) A ja miło , ze mieszkam bardzo blisko zaglądam tam szczególnie w maju. Nie byłam pewna pogody, bo zapowiadali deszcz ale jednak zdecydowałam się jechać z nadzieja, ze prognozy nie zawsze się sprawdzają. Trochę straszyło czarnymi chmurami i kilkoma mokrymi kroplami ale przeważnie było słonecznie. Nie chciałabym tam spędzić tam burze, Faktycznie przeżyliście horror. Tym razem na pewno bedzie słonecznie czego Wam życzę:)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Cudne miejsce, aż chce się tam wracać!
OdpowiedzUsuńtak i chciałabym znowu jechać ale na ten weekend mam już inne plany. Pozdrawiam
Usuńo! jak tam sielsko:) Świetna relacja!
OdpowiedzUsuńMusze tam wrócić, bo byłam tylko przy wejściu, gdyż akurat zamykali, a fajnie byłoby napatrzeć się na żywo na te wszystkie kwiaty i rośliny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń