środa, 7 maja 2014

Kiełczów - cz.1



Pierwsza wzmianka o wsi występuje w rejestrze nuncjusza papieskiego Galharda de Carceribus z 1335 roku- po łacinie „villa Viganda” ( pochodziła od imienia Wiganda – pierwszego osadnika). W dokumentach występują nazwy: Wigandi, Wyganisdorf, Kielcow, Weigamtsdorf, Gross Weigelsdorf.
Do połowy  XIX wieku Kiełczów dzielił się na  dwie części -Górny i Dolny.
W XVI wieku obie części należały do Hansa von Borschniez. Później  Kiełczów był własnością księcia ziębicko-oleśnickiego Karola I, który trapiony kłopotami finansowymi  w 1529 r. sprzedał wieś  wraz z kilkoma majątkami, radzie miejskiej Wrocławia. Przez kilka dziesięcioleci Kiełczów był własnością rady miejskiej Wrocławia.
W 1594 roku wieś należała do Hansa von Hessena, w 1610 właścicielem był Adam von Gaffron , w 1630 iKasper Freidrich von Scherz. Później : rodzina von Hessen ponownie, Kasper von Strudniz, Hans Gregory do 1720 r. ,rozdzina von Frankenburg . Od 1777 roku  przez 150 lat właścicielem był ród  von Strachwitz. Potem odziedziczył wieś jego brat  Anton Friedrich i jego potomkowie aż do 1945 roku.

Pod koniec XVIII Kiełczów był dużą wsią , zamieszkała przez 464 osoby. Był tu kościół , szkoła , dwie karczmy i tłocznia oleju. W 1845 r. Kiełczów liczył 664 mieszkańców. We wsi było 5 tłoczni oleju, 31 rzemieślników i 7 handlarzy. W drugiej połowie XIX wieku – ponad  700 mieszkańców, w 1925- 774 miszkańców.
W Kiełczowie była przewaga protestantów. Do połowy XIX wieku liczba katolików rosła, w 1845r. do 96. Następnie ubywało katolików, w 1908 roku mieszkało tu 63 katolików w tym 6 Polaków.
Szkoła istniała w Kiełczowie już na początku XVIII wieku. Ostatnim niemieckim sołtysem był Gustaw Lehnig.

Jeszcze niedawno Kiełczów to była wioska ciągnąca się 3 km   wzdłuż ulicy Wrocławskiej. 
Tylko pojedyncze budynki były w polach, gdzie trudno było dojechać autem.  Kiełczów jest na trasie Wrocław – Oleśnica , tuż za Psim Polem.  Kiedyś te tereny były niezabudowane. Teraz Osiedle Kiełczowskie, Galeria Kiełczowska, Cmentarz Kiełczowski, Osiedle Wilczyce Małe i las. Właściwie Kiełczów to sypialnia Wrocławia. Obecnie Wyremontowana ulica wrocławska i chodnik daje więcej możliwości poruszania się  nie tylko kierowcom ale również pieszym i rowerzystom. Kiełczów teraz to nie tylko domki wzdłuż ulicy. Pewnie szerokość tej miejscowości osiągnęła  również 3 lub więcej kilometrów. Ciągnie się prawie od rzeki Widawy  po … prawie Mirków.

Dziś zdjęcia z wycieczki rowerowej po przeważnie niezabudowanej części Kiełczowa. 
Nie mogłam się oprzeć kwitnącemu, pachnącemu rzepakowi więc jest go tu na zdjęciach dużo. 











 i powrót ale już ulicą Wrocławską:)







    Korzystałam z materiałów:
                                                      
Dziękuję za komentarze.



2 komentarze:

  1. Przepiękny spacer. Każde Twoje zdjęcie oglądam bardzo dokładnie. Jestem zaskoczona wysokością zbóż. Zakochałam się w żółtych polach rzepakowych. Są cudne. Od świąt jestem bardzo zajęta. Marzę o jeździe na rowerze albo o spacerze. Miałam nadzieję, że jeszcze ten tydzień będzie tak bardzo pracowity i wyjdę na prostą. Nic z tego...
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten rzepak pięknie wygląda i ładnie pachnie. Może uda Ci sie wyjść na prosta szybciutko, bo maj jest cudownym miesiącem.
      Pozdrawiam

      Usuń